5/5 Michał T. 8 months ago on Google
Odwiedziłem
to
miejsce
z
przyjaciółmi
i
zdecydowanie
było
to
niezapomniane
doświadczenie
(żeby
było
jasne
-
"niezapomniane"
w
tym
pozytywnym
sensie).
Byliśmy
zmęczeni
po
całym
dniu
żeglowania,
szukaliśmy
późnym
wieczorem
miejsca
żeby
coś
zjeść.
Właściciel
specjalnie
dla
nas
pozostał
dłużej
w
pracy,
by
nas
obsłużyć.
Był
już
sam
i
nieźle
się
uwijał
,
żeby
w
rewelacyjnym
czasie
nasze
zamówienie
wylądowało
na
naszym
stoliku.
Świetne
takie
miejsca,
gdzie
widać
troskę
o
klienta
i
pasję!
Czuje
się,
że
właścicielowi
daje
wiele
satysfakcji
przygotowywanie
dla
jego
gości
smacznej,
świeżej
ryby
-
najlepiej
w
prostym
wydaniu:
świeża
ryba
zrobiona
na
świeżym
oleju
+
świeże
i
dobrze
przyprawione
surówki
+
frytki.
Naprawdę
to
'robi
robotę'
a
ponadto
doprawione
szczerą,
ciekawą
i
pełną
ekspresji
rozmową
z
gośćmi.
Wracaliśmy
na
naszą
łódkę
zachwyceni,
najedzeni
i
bardzo
usatysfakcjonowani,
choć
trochę
też
zatroskani,
czy
to
miejsce
i
jego
właściciel
się
"uchowają",
bo
wiele
jest
niesprzyjających
wiatrów,
z
którymi
właściciel
musi
się
mierzyć
i
które
nadgryzają
jego
motywację
do
kontynuowania
tej
przygody.
Nieczęsto
mi
się
zdarza,
żebym
mógł
powiedzieć,
że
z
wakacyjnych
podróży
z
pewnością
zapamiętam
wieczorny
czas
w
smażalni
ryb,
a
to
z
dwóch
powodów:
ze
względu
na
pysze
jedzenie,
a
nawet
bardziej
ze
względu
na
spotkanie
z
fantastycznym
człowiekiem,
który
nas
ugościł
w
niezapomniany
sposób.
Trzymam
kciuki,
żeby
Panu
nie
zgasła
motywacja
i
ta
niespotykana
pasja.
Wielkie
DZIĘKI!
Jeśli
do
tego
miejsca
doczytaliście,
to
się
domyślacie,
że
BARDZO
POLECAM!
Smacznego
Michał
2 people found this review helpful 👍