Dom został zbudowany w latach 1464-1467 z fundacji kustosza wiślickiego i kronikarza Jana Długosza. Przeznaczony był dla wikariuszy i kanoników kolegiaty. W 1468 roku biskup krakowski Jan Lutek zatwierdził tę darowiznę. Według tradycji w budynku tym pobierali nauki synowie króla Kazimierza Jagiellończyka, gdy pozostawali pod opieką słynnego kronikarza. W XVIII wieku część budynku zajmowało ziemstwo wiślickie. Według wizytacji z 1792 roku wymagał on remontów, które wykonano między 1820 a 1837 rokiem. W 1873 roku przeprowadzono kolejną renowację. W 1915 roku wojska austriackie poważnie uszkodziły budowlę. W 1919 roku usunięto zniszczenia i odtworzono portale. W 1930 roku, na podstawie projektu Adolfa Szyszko-Bohusza, rekonstruowano podział wnętrza domu, kamienne portale i obramienia okienne. W 1945 roku dom ponownie poważnie ucierpiał w wyniku działań wojennych. Dopiero w latach 60-tych XX wieku wykonano przy nim niezbędne naprawy, połączone z badaniami architektonicznymi. W ich efekcie ustalano pierwotne rozplanowanie wnętrza obiektu oraz odkryto gotyckie portale i polichromię figuralną. Dom Długosza w Wiślicy jest budynkiem piętrowym i podpiwniczonym o wydłużanym, prostokątnym planie, ze skarpą w południowo-zachodnim narożu. Ceglane elewacje obiektu od wschodu i zachodu są zwieńczone trójkątnymi szczytami z blendami i ostrołukowymi wnękami, w których umieszczono kamienne tarcze z herbem Długosza – Wieniawa. Budynek składa się z sieni przelotowej, ze schodami w grubości murów, ujętej od zachodu korytarzem z grupą cel po bokach, a od wschodu dwoma salami. Na piętrze ponad sienią znajduje się dawny refektarz. W sieni, korytarzu i pokojach zachowały się belkowane stropy z resztkami polichromii. Na piętrze mieści się sala-refektarz, dawna jadalnia księży. W północno-zachodniej części budynku odkryto unikatową gotycką polichromię z końca XV wieku. Dziś w Domu Długosza mieści się wikariat i Muzeum Regionalne w Wiślicy.

Odwiedzony przez przypadek dom okazał się być doskonałym miejscem poznania fragmentu historii opowiedzianej przez miłą, starszą Panią. Dość duża (jak na takie miejsce) liczba eksponatów również ma swój plus. Opłata za tę wiedzę to: dobrowolna wpłata do skarbonki.

Tuż obok Kolegiaty w Wiślicy znajduje się dom Jana Długosza. Można tu zobaczyć sporo zabytków sakralnych. Niektóre robią mocne wrażenie. Polecam odwiedzić.

Jak ci ciężko w szkole to wysłuchaj jakie cięgi były dopuszczalne dla synów królewskich .Warto zwiedzić dom i podziemia , poszukać pocisku w ścianie . W Kościele wyciszyć się i............

Do Domu Długosza trafiliśmy jakby przypadkiem, czekając na koniec mszy w Kolegiacie. Sam budynek wewnątrz robi już wrażenie. W podziemiach niewielkie ale ciekawe muzeum. Bilet co łaska do puszki, na renowację zabytku. Miła Pani obsługująca. Jeszcze załapaliśmy się na film o Wiślicy jej historii i zabytkach. Polecam

W celu uzupełnienia wiedzy o pobliskim muzeum, wato zajrzeć do domu Dlugosza i jego piwnic.

Zabytek najwyższej klasy. Warto o nim pamiętać zwiedzając jedno z najstarszych miast w Polsce. Można zwiedzić niewielką wystawę oraz piwnice za przysłowiowe "co łaska".

Jestem znów po latach i tragedia takie miejsce taki obiektów i przykro mi jest jako mieszkańcowi województwa Świętokrzyskiego - a co przeżywają mieszkańcy Wiślicy o zgrozo. Piękny obiekt a tak zaniedbany przykre ze właściciel nie dba właściwie - ale coż

Dom Długosza to na razie pretendent do miana muzeum. Szkoda że przy organizacji Muzeum Archeologicznego w Wiślicy od razu nie włączono go do pakietu. Miejsce i eksponaty niewątpliwie ciekawe czekają na zasłużoną nobilitację po odpowiednich pracach konserwarorskich

Ciekawe miejsce z historią, punkt warty uwagi dla każdej osoby zainteresowanej średniowieczem.

Wart zobaczenia gdy będziesz w tym rejonie. Polecam.

Miejsce historyczne ale czegoś tam brakuje może za bardzo jest nowoczesne i brak porządku w pobliżu

W tym zabytkowym budynku udostępniono do zwiedzania salę na parterze oraz piwnice. Można zapoznać się z elementami architektonicznymi budynku, wystawa obejmuje zbiór różnego rodzaju eksponatów związanych zwłaszcza z kolegiatą. Jednak moim zdaniem dosyć przypadkowo dobranych i rozmieszczonych. Miejsce trochę niedoinwestowane. Zwiedzanie za dowolnej wielkości datek. Panie, które pracują w tym miejscu w kilku zdaniach zapoznają zwiedzających z eksponatami. Jest tu także mały sklepik z pamiątkami.

Wejścia indywidualne tylko w weekendy. W tygodniu tylko i wyłącznie wejścia dla grup z rezerwacją min. 10 osób

Dom Długosza a zarazem muzeum warto przy okazji odwiedzić koszt zwiedzania ofiara do puszki

(Translated by Google) I give 5 stars because it surprised me this place. From the outside, inconspicuous, but the cellars are amazing :) Thank you, nice old lady for the tour (Original) Daję 5 gwiazdek, bo zaskoczyło mnie to miejsce. Z zewnątrz niepozorne, ale piwnice niesamowite :) Dziękujemy miłej, starszej Pani za oprowadzenie

Namacana historia - chociaż zadziwia, że wielowiekowe zabytki ułożone dość swobodnie...

Dostępne mamy oryginalne piwnice, ze swoistym lapidarium. Ocalałe fragmenty bardzo starej sztuki sakralnej. Ocalały drewniany, modrzewiowy strop, piękny. Dom został ufundowany przez Jana Długosza, jako plebania dla księży tutejszej kolegiaty. Tę funkcję pełni do dziś. Do piwnic się, po prostu wchodzi. Po schodkach plebanii. Koszt? Co łaska, na utrzymanie przybytku przez miejscową parafię. Warto zobaczyć.

Bardzo ciekawe, fajne historyczne miejsce godne odwiedzenia. Wejście bezpłatne a bardzo miła starsza Pani o wszystkim wam opowie 👌 Pozdrawiam @grab_film 📸🎥