5/5 Adrian O. 1 year ago on Google
Odwiedziliśmy
Rewę
w
długi
listopadowy
weekend
i
zatrzymaliśmy
w
Villi
Riffe,
co
było
doskonałym
wyborem.
Bardzo
miła
właścicielka,
która
poleca
też
pobliskie
miejscówki
i
atrakcje.
Od
niej
dowiedzieliśmy
się,
że
jest
tutaj
niemała
ekipa
morsów,
do
której
dołączyliśmy,
bo
w
grupie
raźniej
:)
W
środku
nowocześnie,
czysto.
W
pokoju
zestaw
do
parzenia
herbaty,
łazienka
z
prysznicem,
bardzo
wygodne
łóżko.
Osobno
niewielka
kuchnia
z
niezbędnymi
naczyniami,
mikrofalówką
i
lodówką,
która
nie
działała
(ale
może
dlatego,
że
sezon
niski,
w
każdym
razie
nie
była
nam
niezbędna).
Brakowało
również
dużych
noży,
np.
do
pokrojenia
chleba,
ale
wierzę,
że
przed
sezonem
wysokim
zostanie
to
uzupełnione.
Lokalizacja
świetna,
na
plażę
i
cypel
bardzo
blisko.
Tak
samo
na
spacer
wzdłuż
Mechelińskich
Łąk.
W
listopadzie
jest
tu
naprawdę
spokojnie.
Psy
są
akceptowane
:)