5/5 x 10 months ago on Google
Nigdy
nie
słyszałem
o
tym
kebabie
z
owej
ulicy
kojarzyłem
owszem
ikonę
Lublina
czyli
Orient
w
niedzielę
gdy
tamten
był
zamknięty
zawitałem
tutaj,
tak
właściwie
to
bardziej
lokal
przypomina
fuzje
dań
wszystkich,
a
kebab
to
trzeciorzędna
sprawa.
Nastrój
dosyć
swojski,
nie
czuć
tutaj
napewno
ani
w
daniach
ani
otoczce
klimatu
wschodu
jak
to
zawsze
ma
miejsce.
Oferta
jest
naprawdę
fajna
o
duża
są
tutaj
też
kawałki
pizzy
na
kawałki,
wrzucam
zdjęcia
z
menu
bo
serio
wydaje
się
fajne
obiadowe.
Lokal
nie
jest
przesadnie
duży
ale
rotacja
jest
spora,
zauważyłem
że
sporo
osób
z
PKP
je
właśnie
tutaj.
Miejsca
nie
ma
dużo,
ale
jest
szybka
rotacja
i
szczerze
jak
na
niedzielę
gdzie
w
sumie
byłem
to
ruch
dosyć
duży,
wow.
Zamówiłem
tortillę
z
kurczakiem
oraz
sosem
łagodnym,
zauważyłem
że
tutaj
kwestie
dogadania
się
co
do
preferencji
smakowych
sosów
itd
można
śmiało
powiedzieć.
Gdy
otrzymałem
zamówienie
byłem
w
szoku
(zdjęcie)
kebab
wygląda
na
najzdrowszego
kebaba
na
świecie
że
szczypiorkiem
ogórkiem
i
warzywami,
ale
szczerze
to
nie
lubię
takich
dodatków
w
kebabie
ale
tutaj
był
on
naprawdę
świeży
i
smaczny,
naprawdę
zaskoczył
mnie
pozytywnie,
kurczak
grillowany
serio
był
soczysty.
Generalnie
całość
z
użyciem
świeżych
składników,
więc
jakościowo
serio
polecam,
tortilla
też
nie
była
ani
sucha
ani
guma,
idealnie.
Sos
łagodny
też
super
konsystencja
i
smak.Szczerze
polecam
pomimo
że
o
kebabach
w
Lublinie
nie
mam
dobrego
zdania,
przyjdę
na
pewno
jeszcze
kiedyś
spróbować
innych
dań.
Smakowo
kurczak
w
kebabie
był
serio
soczysty,
grillowany
i
przyjemny,
dosyć