Baszta 50 metrów od Bramy Krakowskiej w prawo od wejścia na Stare Miasto. Niestety nie przy głównym szlaku turystycznym. Może to nie atrakcją pierwszego sortu ale warto zajrzeć aby ją zobaczyć. Zaskocz można zobaczyć tak stary obiekt obronny pozostałość murów miejskich z okresu sprzed Wielkiego Pożaru.

Mało znany zakątek Lublina, bardzo ciekawy i tajemniczy budynek. Nie wymieniają go przewodniki turystyczne ani też przewodnicy wycieczek. Warto zobaczyć. Obok baszty ściana z muralem przedstawiającym historyczny Lublin oraz herby. Trzeba się śpieszyć żeby to zobaczyć, mural częściowo mocno zniszczony, nie wiadomo kiedy i czy zostanie odnowiony. 35 lat związany jestem z tym miastem i nie widziałem o tym zakątku. Tak na marginesie dodam, że najstarsza część Lublina staje się coraz piękniejsza.

Lublin Baszta Gotycka na starym mieście. Ciekawa konstrukcja choć odbudowana pod koniec XX wieku już zniszczona. Za główną bramą trzeba skręcić w prawo i wejść w podwórka. Nic szczególnego ale obiekt jest do zobaczenia. Obok mieszkania i pomazane ściany czyli klimat tworzony przez lokalnych mieszkańców.

Very beautiful building and it is located in the Lublin old city. It is bring more respectful and traditional looks for the city.

Can't really comment but a nice sight, would love to know how much is original and how much reconstruction, a plaque near it to explain its' history would be great too

Extra

Warto zobaczyć także ładny mural zaraz obok wieży.

Smutne miejsce i smutne że zabytek takiej klasy jest ciężki do znalezienia i zaniedbany...

(Translated by Google) the place is not remarkable and is not in demand by tourists, but quite interesting (Original) місце не примітне і не користується попитом туристів, але досить цікаве

Ciekawy, jeden z najstarszych zabytków w Lublinie, skryty od szlaków turystycznych. Zrekonstruowana w latach 80. XX wieku, jest fragmentem murów obronnych a drewniane pomosty umożliwiały obrońcom dostęp do strzelnic. Baszta pełniła nie tylko role obronne, ale również służyła jako „cyrkacz świec”. Przy pomocy lin konopnych wyrabiano w niej duże świece gromniczne. Była również popularna wśród kupców i szewców w średniowieczu, to oni wznieśli basztę i nad nią czuwali. W 1993 roku odtworzono przypuszczalną formę zwieńczenia budowli podczas remontu generalnego.