5/5 Iwona B. 1 year ago on Google
Ciiiii...
Bo
nawet
szeptem
możesz
strącić
gwiazdę
z
nieba
w
tym
nieskażonym
miejskim
hałasem
miejscu.
Szszsz...
Bo
choćby
mrugnięciem
oka
spłoszysz
pasącego
się
koziołka,
przechadzającego
się
boćka
Teodora
czy
wykradającą
ryby
ze
stawu
norkę
czy
wydrę
i
zakłócisz
ptasi
koncert
na
co
najmniej
pięć
dziobów
czy
też
gorące
żabie
rechotno-kumkane
dyskusje.
Aaaaa...
Anielska
cierpliwość,
nadludzka
wyrozumiałość,
nieziemska
gościnność
Gospodarzy
to
ukwiecenie
pobytu
w
tym
wyjątkowym
Zakątku
na
Mazurach.
Zorganizowany
rajd
rowerowy
to
genialny
sposób
na
odkrywanie
resztki
Dzikich
Mazur.
Leśne
ścieżki
,
polne
drogi,
nieoczywiste
trasy
pozwalają
odciąć
się
od
teraźniejszości
i
poczuć
przyrodę
i
historię
tych
terenów.
Ruiny
pałaców,
samotne
krzyże,
jazy
-
wszystko
to
pobudza
wyobraźnię
i
czyni
nas
elementem
niemal
zapomnianych
wydarzeń.
Sprawdzone,
bo
na
własnej
skórze
doświadczone,
więc
bezwstydnie
i
szczerze
polecone
miejsce
z
wielowarstwowym
wachlarzem
możliwości
i
atrakcji
na
każdą
okazję,
na
każdą
porę
roku,
na
każdego
możliwości
i
potrzeby.
Czy
to
potrzebę
aktywnego
wyzbycia
się
nadmiaru
energii
czy
też
nieskrępowanego
lenistwa.
Niech
Anioły
wskazują
do
Was
drogę
wszystkim
tym,
co
tego
właśnie
potrzebują.
Justyno,
Jacku
-
dziękuję.