1/5 Ola M. 1 year ago on Google
Podczas
5
tygodniowego
pobytu
w
szpitalu
jedzenie
było
okropne,
a
przez
pierwsze
2
tygodnie
nie
otrzymywałam
swojej
diety.
Po
zgłoszeniu
tego
faktu
przez
pewien
czas
zostało
to
zbagatelizowane.
W
ostatnim
tygodniu
pobytu
po
ogromnych
prośbach
i
skargach
do
dyrekcji
otrzymałam
swoją
dietę
lecz
tylko
co
drugi
posiłek
nadawał
się
do
zjedzenia.
Przyjechałam
do
tego
szpitala
z
miejscowości
oddalonej
o
ponad
500km
i
nie
miał
mi
kto
dowieźć
jedzenia,
dlatego
od
czasu
do
czasu
zamawiałam
jedzenie
przez
kuriera,
co
w
późniejszym
czasie
zostało
mi
wytknięte,
ponieważ
kurier
miał
opóźnienie
i
drzwi
szpitala
były
już
zamknięte.
Była
to
godzina
20:15.
Na
koniec
pobytu
poszłam
odebrać
kurtkę
i
buty
z
depozytu.
Niestety
jak
się
okazało
buty
zostały
zniszczone
z
powodu
zostawienia
ich
przy
grzejniku.
Gdy
zgłosiłam
to
do
Pani
Oddziałowej
zrobił
się
wielki
problem.
Dwie
Panie
pracujące
na
oddziale
stwierdziły,
że
przyjechałam
w
uszkodzonych
butach
oraz
nazwały
mnie
oszustką
i
najgorszą
pacjentką
na
oddziale,
ponieważ
miałam
problemy
z
pobieraniem
krwi
(o
których
wspominałam),
miałam
dietę
wegetariańską
(która
była
mocno
marginesowana)
i
zrobiłam
wielki
problem
o
buty
które
są
dla
mnie
ważne,
ponieważ
mam
chore
stopy
i
potrzebuje
porządne
buty
żeby
w
ogóle
chodzić.
Ogólnie
jeśli
chodzi
o
personel
czyli
Panie
Pielęgniarki
oraz
Panie
sprzątaczki
-
super
osoby,
można
z
nimi
porozmawiać
oraz
sa
bardzo
miłe
<3
Ale
na
sam
koniec
jak
powstał
problem
w
uszkodzeniem
butów
znalazły
się
też
takie
które
potrafiły
mnie
zwyzywać
od
kłamczuch
i
osób
bardzo
problematycznych.