1/5 W.S. S. 8 months ago on Google
No
i
stało
się,
przelała
się
szala
goryczy.
Wielokrotnie
przymykałem
oko
na
kiepską
jakość
obsługi,
ale
to
co
wydarzyło
się
wczoraj
przywiało
wspomnienia
rodem
z
PRLu.
Wczoraj
mojej
11
letniej
córce
odmówiono
wybrania
dwóch
smaków
w
ramach
jednej
porcji,
ponieważ
taka
opcja
jest
dostępna
'tylko
dla
dzieci'.
Zostałem
poinformowany
w
mało
elegancki
sposób,
że
"taki
mamy
regulamin".
Spytałem
więc
od
kiedy,
ponieważ
w
ostatnich
dwóch
tygodniach
kilkakrotnie
odwiedziałem
Bosko
(ostatni
raz
dwa
dni
wcześniej)
i
do
tej
pory
nie
było
to
problemem.
Pytanie
pozostało
bez
odpowiedzi.
Zapytałem
więc
do
jakiego
wieku
można
skorzystać
z
takiej
opcji.
Odpowiedź:
"My
tak
wizualnie
oceniamy".
Koniec
rozmowy.
Personal
zdołał
tylko
na
koniec
wydusić
z
siebie
w
obcesowy
sposób
pytanie:
"Dwie
czy
jedna?"
Dodam
tylko,
że
nie
mam
problemu
z
akceptacją
takiego
regulaminu.
Będąć
zorientowanym
na
satysfakcję
klienta,
można
było
jednak
zaproponować,
że
tym
razem
jeszcze
zrobimy
wyjątek,
ale
następnym
razem
córka
będzie
musiała
zakupić
dwie
porcje,
jeśli
będzie
chciała
wybrać
dwa
smaki.
Co
do
poprzednich
wizyt:
-
personel
miał
problem
z
pozostaniem
miłym
jeśli
klient
ośmieli
się
zapomnieć
powiedzieć
na
początku
w
jakim
wafelku/kubeczku
ma
zostać
podana
porcja
i
zamiat
tego,
od
razu
poprosi
o
smak
-
klient
słyszy
wtedy
podniesionym
głosem
pytanie:
"Jaki
wafelek?!",
-
to
samo,
jeśli
klient
nie
usłyszy
za
pierwszym
razem
pytania
czy
płatność
będzie
kartą
czy
gotówką
("Karta
czy
gotówka?!").
-
prośba
o
spróbowanie
jakiegoś
smaku
przed
zakupem,
również
często
wiąże
się
z
grymasem
zniecierpliwienia
malującym
się
na
twarzy
sprzedającego,
przakształcającym
się
w
jawne
oburzenie
przy
prośbie
o
degustację
kolejnego,
Przychodziłem
tam
zawsze
w
5-8
osób
(większość
dzieci).
Dla
mnie
jest
to
zrozumiałe,
że
podczas
składania
zamówienia
może
panować
lekkie
zamieszanie.
Niestety,
wielokrotnie
okazywało
się,
że
tylko
dla
mnie.
Na
koniec
jeszcze
o
smakach.
Moja
poprzednia
opinia
tutaj
to
5/5.
Wiele
z
nich
to
wciąż
TOP
(mięta,
róża,
sorbety,
różne
kawowe,
orzechowe).
W
niektórych
brak
jednak
głębi
(śliwka)
a
niektóre
kompletnie
nieudane
jak
kinder
bueno
z
gumowym
wafelkiem
i
również
bez
wyraźnie
wyczuwalnego
smaku.
Będzię
mi
może
trochę
brakować
tych
topowych
smaków,
ale
nie
chcę
więcej
być
obsługiwany
w
taki
sposób.
Arrivederci
Bosko