(Translated by Google) I was in this place twice on a delegation as part of training - so I didn't focus too much on quality and that's the only thing that saves this place. Rooms of a very low standard, dilapidated and not cleaned - towels and sheets were dirty. At first glance, it looks quite nice, but it quickly turns out that these are only appearances. In December, in the middle of the night, the radiators were turned off, and in the morning no hot water to be able to take a shower normally. The hotel is deserted, I saw the service twice during the 3 days of my stay maybe 2 times. Breakfast very poor and not very tasty. The only plus is very fast internet, about 25-30mb/s, which is a nice result for a public network. In general, you can see that the object has its glory days behind it, and today it is dying. (Original) Byłem w tym miejscu dwukrotnie w delegacji w ramach szkoleń - nie skupiałem się wiec zbyt wiele na jakości i tylko to ratuje to miejsce. Pokoje o bardzo niskim standardzie, zniszczone i nie posprzątane - ręczniki i poszwy były ubrudzone. Na pierwszy rzut oka wyglada to dość przyjemnie, ale szybko okazuje się ze są to tylko pozory. W grudniu w środku nocy wyłączone kaloryfery, a nad ranem zero cieplej wody aby móc normalnie wziąć prysznic. Hotel jest opustoszały, obsługę przez dwukrotnie 3 dni pobytu widziałem może z 2 razy. Śniadania bardzo ubogie i niezbyt smaczne. Jedyny plus to bardzo szybki internet ok. 25-30mb/s co na publiczną sieć jest fajnym wynikiem. Ogólnie rzecz biorąc widać ze obiekt ma swoje czasy świetności za sobą, a dziś dogorywa.

Dramat!!!! Bardzo wielkie rozczarowanie po kilku latach powrót tutaj był złym pomysłem.Jedzenie masówa z dworca robiona pod grupy do muzeum lizaka nie ma nic kompletnie wspolnego z menu sprzed kilku lat -masakra! schabowy xxxl to 3 małe cienkie kotlety zbite w 1 plus mix surówek zalanych olejem i frytki. Ogólnie mega rozczarowanie i strata pieniędzy. "Świat schabu" z menu powinien się nazywać "polecamy nie zamawiac".

(Translated by Google) I had the misfortune of trying potato pancakes at Gościniec Chyrowianka. They were the worst pancakes I have ever eaten or seen. Because the appearance of these pancakes probably surprised me even more than the taste itself. The pancakes (3 pieces) were so flat as if they had been lying on top of each other for a week in a big pile. They were definitely not fresh, I presume they were microwaved. I will not mention the taste, because it is difficult to taste a 3 mm thick sole. It's a shame because the place is really cute. I will never eat there again. (Original) Miałam nieprzyjemność skosztować placków ziemniaczanych w Gościniec Chyrowianka. Były to najgorsze placki jakie kiedykolwiek jadłam i widziałam. Bo wygląd tych placków chyba jeszcze bardziej mnie zdziwił niż sam smak.Placki(3 szt) były tak płaskie jakby przeleżały tydzień jeden na drugim w wielkiej stercie. Na pewno nie były świeże, przypuszczam , że odgrzano je w mikrofalówce. O smaku już nie wspomnę, bo trudno smakować podeszwę o grubości 3 mm. Szkoda, bo miejsce naprawdę urocze. Nigdy więcej tam nie zjem.

(Translated by Google) We had a family holiday dinner here. Everyone ordered something different, from coffee, through "pork chop XXXL";), to desserts and everyone was delighted with the taste. The service is polite and helpful, prices are ok. The gluten-free menu was missing to the ideal. (Original) Zjedliśmy tu rodzinny wakacyjny obiad. Każdy zamówił coś innego, od kawy, przez "schabowego XXXL" ;) , do deserów i każdy był zachwycony smakiem. Obsługa uprzejma i pomocna, ceny w porządku. Do ideału brakowało menu bezglutenowego.

We have stayed there during weekend with our wedding guests. Very good service, nice rooms and good food - generously recommending Sylwia and Lukasz

Party of 4, 2 get food then wait 10 minutes then 3rd person gets theirs. 5 minute wait and then 4th person gets served. Rubbish

Po tej restauracji spodziewałam się więcej. Jedzenie bardziej na ilość nie na jakość schaby duże ale co do jakości pozostawiają wiele do życzenia 🙁. Kelner przemiły do rany przyłóż aż chciałoby się dla niego tam jeszcze raz wrócić pani kelnerka chyba miała bardzo zły dzień... Ceny uważam że w miarę są okej.

(Translated by Google) Nice place, clean, toilets too, we ordered pork chop on the bone, pork chop: meat of good quality, broken and fried just right, in lard, maybe a little poorly seasoned, and when it comes to the bone, it should at least smell of garlic, coating of poor quality, I recommend make your own from stale buns, tasty potatoes and salads, maybe a little more potatoes would improve the appearance of the dish, although the quantity is just right for me, the price of the set is PLN 33, summary:: no disappointment, I must admit that we expected something more sophisticated, especially since I watched Magda's program Gessler from this place, and here's the bar standard, because I eat all over Europe, the price is ok, the service is nice, there's nothing to complain about but I don't think that's the point (Original) Lokal przyjemny,czysty,toalety również,zamowilismy schabowy z kością,,schabowy :mięso dobrej jakości,rozbite i wysmazone w sam raz, na smalcu ,może trochę słabo doprawione no i jak z kością powinno choć trochę zalatywać czosnkiem, panierka kiepskiej jakości,polecam samemu robić z czerstwych bułek,,smaczne ziemniaki i surówki, może trochę więcej ziemniaków by poprawiło prezencję dania,choć dla mnie ilość w sam raz, cenazestawu33zl,podsumowanie:: no rozczarowanie,nie ukrywam że oczekiwaliśmy czegoś bardziej wyrafinowanego,zwłaszcza że oglądałem program Magdy Gessler z tego lokalu,,a tu barowy standard, ponieważ jadam w całej Europie cena jest ok,obsługa b, miła,nie ma się do czego przyczepić ale chyba nie o to chodzi

Zepsuło się jedzenie i to bardzo , schabowy w środku surowy , surówki bez smaku . Nie polecam szkoda kasy . Wcześniej było super teraz katastrofa.

Unfriendly and disrespectful

Jedzenie podane szybko ale zupa razem z drugim daniem. Jak to zjeść kiedy żurek bardzo gorący a drugie danie stygnie? Zamówiłem żurek i schabowego, niestety albo źle wybrałem albo tam wszystko jest niesmaczne. Żurek ugotowany na bogato. Wszystko w nim było. Dwa jajka, dużo kiełbasy, boczku ale mało kwaśny i do tego zagęszczony krochmalem. Słabo. Schabowy bardzo dużo porcja ale znowu ale, śmierdział świeżyzną, frytki gumowate a surówki źle skomponowane. Dobre buraczki i marchewka, bez smaku. Razem moja ocena na trzy.

Wyszliśmy bez obiadu przy obłiżeniu ( 3 stoliki ) po 45 minutach od zamówienia nie zostaliśmy obsłużeni , osoby które przyszły po nas zostały wcześniej obsużone. Po wejściu pan kelner nawet nas nie zauważył . Obsługa pracuje za karę. Nie wiedziałam , że 3 schabowe z frytkami przygotowuje się tak długo. Nie polecam

Polcam

Good food, nice ambiance and lovely staff

Czy to na pewno jest restauracja? Po wejściu do lokalu w pierwszym odruchu człowiek chciałby zawrócić i uciec jak najdalej. Przytłaczająca, ciemna sala weselna urządzona w maksymalnie kiczowaty sposób. Karty menu obrzydliwie brudne, pomięte i zniechęcające do ich trzymania i czytania. Schabowy smażony ewidentnie w głębokim tłuszczu, suchy, twardy, zapychający. Pierogi z okropnie grubego ciasta, polane MARGARYNĄ i Maggi. Trzeba było uwierzyć pierwszemu wrażeniu i uciekać gdzie pieprz rośnie.

EDIT: Co za przykra sytuacja, totalny absurd! Po przeczytaniu opinii menadżerka miała pretensje do wynajmujących, czyli do osób, które nie miały nic wspólnego z tą wypowiedzią. Osoby prowadzące lokal mają możliwość odpowiedzieć tutaj, wprost do mnie. Pierwszy raz się spotykam z sytuacją, kiedy wraz z negatywną opinią klienta, nie idzie w parze chęć poprawy jakości usług. Byłam jako uczestniczka imprezy komunijnej i wybór tego miejsca chyba był pokierowany małą ilością restauracji w Jaśle. Po pierwsze na zewnątrz było ponad 20stopni, a na sali chłód taki, że czułam się jak w piwnicy. Panie kelnerki chodzą jak za karę, o wszystko trzeba było poprosić. Jedzenie bardzo średnie, kotlety mielone z chrząstkami, gotowe nugetsy, niskiej jakości frytki, jakieś rzeczy w panierce, nie było wiadomo co to jest. Te dania wyglądały jak zbieranina jedzenia z poprzednich imprez. Zimna płyta wydawała się nie świeża, ciasta na paterach jakby z poprzedniego tygodnia, zmęczone takie. Nie widziałam, aby ktokolwiek zjadł choć kawałek, były tak mało zachęcające. Aha łazienka straszna, drzwi się blokują, suszarka nie działa, papier się skończył, nikt nie dokłada. Żadnej muzyki w tle, klimatu zero.

Po rewelacjach Magdy Gessler mieliśmy większe oczekiwania co do jakości serwowanego obiadu, jeśli chodzi o schab to oprócz wielkości, która była duża to smak niestety nie powalał, placki ziemniaczane z gulaszem były niesmaczne a przystrojenie talerza garstką liści wyglądało jak z PRL. Nie wspominając już że czas oczekiwania na obiad to 50 minut w restauracji gdzie było tylko 5 innych osób. To co nam smakowało i możemy polecić to rosół z makaronem i pierogi z mięsem. Ogólnie w restauracji panował jakiś chaos i nieład, miejsce nie zachęcało, żeby tam wejść, natomiast skusilismy się głównie ty, że były tam kuchenne rewolucje.

Tu każdy wróci .Gospodarz wysoka kultura,wiedza.Smaczne jedzenie a nawet bardzo.Czysto ,świeżo w koło.Dziekujemy.