3/5 Mateusz G. 1 year ago on Google
Zwiedzanie
rozpoczynamy
w
ciasnej
i
dusznej
(i
to
w
chłodny
deszczowy
dzień)
"salce
kinowej"
od
20
minutowego,
przynudzającego
filmu,
który
jest
chyba
starszy
od
wszystkich
bursztynów
w
muzeum
😜
później
pod
skrzydła
zabiera
nas
przewodnik
opowiadając
kolejno
o
procesie
i
miejscu
powstania
bursztynów,
pokazując
średniowieczny
i
współczesny
warsztat
bursztynników
i
kończąc
na
podziwianiu
przeróżnych
eksponatów
i
dzieł
"sztuki"
z
bursztynu.
Oczywiście
jest
i
coś
dla
fanów
błyskotek
-
sklep
z
bursztynami
pod
każdą
postacią
i
w
każdym
zastosowaniu.
Osobiście
największe
wrażenie
na
mnie
zrobiła
obroża
dla
psa
z
bursztynów,
która
chroni
przed
kleszczami
🤪
Odwiedziliśmy
to
miejsce
ponieważ
mieliśmy
darmowe
wejściówki,
w
innym
wypadku
nie
wiem
czy
zdecydowałbym
się
na
zakup
biletów
;)
2 people found this review helpful 👍