Niestety... Czas zrobił swoje. Jakość wykonania dań spadła. Ceny poszły w górę. Porcje mniejsze i uboższe w składniki. Stałego klienta łatwo zrazić...

Nie wiem skąd te dobre opinie dla mnie jedzenie tragedia zupa pho to jakis tłusty cebulowy wywar zupa krabowa jakiś obrzydliwy tłusty kleik w niczym zupy krabowej nie przypomina kurczak słodko kwaśny z warzywami z najtańszej mrożonki rozumiem że w nazwie jest słodko ale to jest tak słodkie ze aż niejadalne konsystencja tez jakiegoś dziwnego kleiku

Mają dobre jedzenie . Ja zawsze zamawiam kurczaka w cieście z frytkami i sajgonki . Sajgonki są tutaj wyśmienite

Mąż zatruł się po zjedzeniu dwa razy. Pierwszy raz zjadł kurczaka po królewsku ale pojawił się w nocy tylko ból brzucha więc nie było pewności czy to po tym daniu ale wczoraj zamówił wołowinę na gorącym półmisku w godzinach wieczornych z dostawą i od 4 rano wymioty i biegunka. Nie polecam!!!

Długo planowałem odwiedziny lokalu i w końcu przyszła pora na chinola. Niestety słabiutko, po pierwsze tylko gotówka (ew blik) po drugie całkiem spory czas oczekiwania jak na prawie pusty lokal. Jedzenie dostarczone do stolika to plus ale to i tak za mało. Jedzenie bardzo przeciętne a to tylko prosty kurczak na ostro. Z dania które dostałem byly tylko dwa plusy: dobrze ostre jak lubię i dużo.

Jak za tą cenę to ok. Lekko pikantna z kurczakiem, grzybami mun, pieczarkami...

Nie polecam...jedzenie nie smaczne. Zamówiliśmy 1 raz ponieważ usunęli po wielu latach menu w "chińczyku"przy stacji, który zawsze się sprawdzał a zupy orientalne były tam wprost pyszne. Tutaj każde danie które zamówiliśmy robione na taniej passacie pomidorowej i nie ma z kuchnią orientalną nic wspólnego. Padthai to po prostu makaron z warzywami i passatą. Zupa wonton podana z pieczarkami i niestety smakowała jak lura pieczarkowa zabarwiona passatą. Dwa duże pierożki na plus niestety nie zapytano nas i wsadzono do środka krewetki. Krewetki twarde, wstrętne. Tak samo krewetki w padthai... Za dwa naprawdę niedobre dania i jedną małą zupę 90zł Nigdy więcej

Zamówiłam kurczaka słodko kwasnego i był to najdziwniejszy jaki jadłam. Mało słodki, mało kwaśny za to bardziej czułam smak rosołu. Porcja jest duża, można się najeść ale w mnogości zamówień kuchnia chyba nie panuje nad tym co i komu wydaje. Może kiedyś wrócę na inne danie, ale to z dziś bez szału.

Super!

Ok

Obsługa ok, jedzenie świetne, a co do cen to niech każdy sam ocenia. Wszędzie coraz drożej, ale przynajmniej nie zmniejszają porcji jak co niektórzy.

Jedzenie bardzo dobre, chyba najlepszy bar azjatycki w Wołominie. Jedyny zarzutem jest to że dzieci właściciela chodzą po barze i zaczepiają klientów.

Jedzenie: curry zielone - znakomite, dokładnie taki ma mieć smak. Sajgonki z mięsem - bardzo dobre. Kurczak w cieście - nie polecam z uwagi na ciasto, które wchłonęło tłuszcz, przez co po dwóch kawałkach nie dało się tego dalej jeść. Dziecko właścicieli faktycznie biega po sali, ale dla mnie to koloryt jak w Wietnamie.

Jedzenie jak bajka. Duże porcje w małej cenie. Można się dobrze najeść za 3 dychy. Jedynie w środku słaby wystrój i często zimno.